Coraz częściej spotykane systemy nawadniania trawników to znaczne ułatwienie, które doceniają wszyscy posiadacze ogrodów i działek. Dobrze wypielęgnowany trawnik nierzadko jest chlubą ogrodnika i prawdziwym powodem do dumy. Aby utrzymać go jednak w odpowiedniej formie konieczny jest szereg zabiegów pielęgnacyjnych. Bardzo istotne jest także odpowiednie nawadnianie ogrodów, które zagwarantuje równomierny wzrost.
Zraszacze do trawy
Do zastosowań czysto ogrodowych zazwyczaj wykorzystywane są przede wszystkim zraszacze wynurzalne i mikrozraszacze. Jakkolwiek wciąż dostępne są także wykonania niewynurzalne, ich zastosowanie jest jednak coraz rzadsze, wciąż jednak spotyka się je głównie w przydomowych ogródkach. Nawet jeżeli zdecydujemy się powierzyć projekt i wykonanie instalacji profesjonalnej firmie, dobrze jednak zapoznać się z funkcjami i przeznaczeniem poszczególnych typów.
Zraszacze wynurzalne firmy http://zielony-trawnik.pl zakopywane są w ziemi w taki sposób, aby ich góra znajdowała się na poziomie gruntu. Gdy nie są aktywne, nie wystają ponad powierzchnię, dlatego też ich główne zastosowanie to systemy nawadniania trawników. W momencie zwiększenia ciśnienia (podłączenie źródła wody), ze urządzenia tego rodzaju wysuwa się część odpowiedzialna za nawadnianie. Niewynurzalne zraszacze do trawy znajdują się ponad powierzchnią przez cały czas, dlatego ich montaż na trawniku jest mało funkcjonalny i po prostu nieestetyczny. Mikrozraszacze, ze względu na niewielkie gabaryty i stosunkowo mały zasięg, nadają się głównie do podlewania krzewów i rabatek z kwiatami – są na tyle małe, że łatwo można je ukryć.
Nawadnianie ogrodów w sposób bezobsługowy
Z roku na rok, coraz większą popularność zyskują systemy do nawadniania trawników sterowane w sposób automatyczny i zarządzane z poziomu dedykowanego sterownika, czyli programatora. Taki sposób zarządzania działaniem zraszaczy ma wiele zalet, z których na czele można wymienić zdecydowaną oszczędność czasu. Co więcej, taki sposób sterowania znacznie poszerza funkcjonalność i możliwości całego układu, pozwalając m. in. dowolnie wybrać i zaprogramować czas rozpoczęcia czy zakończenia zraszania. Rzecz jasna sterowanie ręczne jest jak najbardziej dopuszczalne i z pewnością tańsze, wymaga jednak naszej obecności i podłączenia a następnie odcięcia dopływu wody. Jeżeli na działce jesteśmy często albo znajduje się ona w sąsiedztwie naszego domu – nie stanowi to wielkiej niedogodności. Jeżeli jednak uruchomienie nawadniania wiąże się z każdorazową wycieczką – warto rozważyć sterowanie automatyczne.