Zawarcie związku małżeńskiego to niezwykle poważna decyzja, która zmienia nasze życie na gruncie prywatnym, ale również prawnym. Mimo tego w Polsce nie brakuje chętnych do tego, aby stanąć przed urzędnikiem stanu cywilnego czy księdzem. Do niedawna w naszym kraju królowały śluby kościelne, będące jednocześnie ceremoniami konkordatowymi. Oznacza to, że podczas ceremonii podpisywane były również dokumenty cywilne, które w późniejszym okresie były przesyłane przez kancelarię do odpowiedniego urzędu miasta. Ślub konkordatowy z pewnością jest sporą wygodą dla osób wierzących.
W ostatnim czasie na popularności zyskują śluby cywilne – są one znacznie skromniejsze, a sama ceremonia trwa krócej niż klasyczna msza. Ślub cywilny trwa niespełna 15-20 minut, w tym czasie urzędnik odczytuje tekst przysięgi małżeńskiej, małżonkowie wymieniają się obrączkami, kolejno zaś podpisują niezbędne dokumenty.
Różnica pomiędzy ślubem kościelnym a cywilnym widoczna jest nie tylko w czasie trwania samej uroczystości – w grę wchodzą również znacznie wyższe koszty – w przypadku ślubu w USC to ok. 90 zł, strona kościelna życzy sobie ok. 700-1000.
A może z dala od Polski?
Wraz ze zmianami w prawie cywilnym w roku 2015 przed młodymi parami stanęła jeszcze jedna możliwość: ślub poza granicami Polski. Topowe biura podróży oferują możliwość wyjazdu ślubnego na jedną z egzotycznych, rajskich wysp. Jak wyglądają takie ceremonie? W przypadku ślubu na Dominikanie konieczne jest dostarczenie niezbędnych dokumentów do biura podróży – pracownicy touroperatora zająć się wszelkimi formalnościami. Zadaniem młodej pary jest jedynie wpłacenie odpowiedniej kwoty za wyjazd i… stawienie się w dniu wylotu na lotnisku. Śluby na tropikalnej wyspie z pewnością będą znacznie tańsze niż organizacja nawet niewielkiego obiadu dla rodziny po ślubie.